poniedziałek, 25 listopada 2013

Poznajmy się bliżej :-)

O to kilka ciekawostek na Mój temat. Miało być 7 'grzechów głownych', a wyszło 10. Są to Moje dziwactwa z którymi 'walczę' każdego dnia. Zapraszam do czytania :-)


1. Uwielbiam! Wręcz śmiem twierdzić, że kocham jazdę samochodem. Prawo jazdy posiadam od 5 lat. Dość dziwną, trochę śmieszną i jak najbardziej normalną rzeczą u kobiet jest fakt, że autem do przodu dosłownie wszędzie, nawet 'po wodzie', a do tyłu tylko kiedy jest taka potrzeba hihi

2. We wcześniejszym poście mogliście zobaczyć moja kolekcje misiowych skarpet. To się chyba u mnie nigdy nie zmieni (póki co ;-)) Moja kolecja piżam jak i skarpet jest jak dla nastolatek, bądź nawet dla malutkich dzieci. Misie, myszki, kotki, gwiazdki, serduszka - wszystko czego dusza zapragnie. Odkąd schudłam często kupuję piżamy na dziale dziecięcym - pomyślcie co się wtedy dzieje hihihi.

3. Jestem MANIACZKĄ świeczek, świeczników - ubóstwiam! - Dzień bez świeczki dniem straconym ;-)

4. Szklanka musi być pełna! Mam znajomych, którzy zawsze gdy zaproponują coś ciepłego do picia: w stylu kawa, herbata. To mam obawy czy skorzystać z ich serdeczności ;-) Gdy poproszę kawę to zawsze doleję sobie mleka, a w przypadku herbaty dosłownie szlak mnie trafia, bo nienawidzę jak jest kubek nie zalany do końca. Nie chodzi o to żeby poziom wody był jak przelewający się wodospad, ale musi być maksymalnie do pełna.
O to moje takie 'widzi mi się' ;-)
Ps. Nie zapraszajcie mnie nigdy na nic do picia hehe

5. Nienawidzę obżartych paznokci. A odruch wymiotny mnie bierze gdy lakier jest w połowie odpryśnięty, bo ktoś ma lenia przez 2 tygodnie i nie chce mu się zmyć lakieru. Wtedy jest głośne ' o noł ' z mojej strony!

6. Prawie każda z płci pięknej uwielbia kosmetyki do pielęgnacji ciała np. Kremy, balsamy, oliwki itp. Kolejne dziwactwo, które się do mnie przyczepiło ;-) Gdy używam np balsamu żeby rozprowadzić go na całym ciele muszę kilka razy wziąć go w rękę i wtedy zostaje tłusta warstwa na opakowaniu. Wtedy wydobywa się z moich ust głośne: ' O Chryste Panie!'. Muszę wytrzeć opakowanie zanim odstawię na półkę, bo bym chyba nie usnęła w nocy hihi

7.Folie bąbelkowe, które mogłabym strzelać godzinami.

8. Odrywanie sreberek z listków od tabletek. Jest 'padaka' hehe.

9. Od kilku lat kremu moje stópki w łazience. Coś mi się we łbie porobiło, ze po skończeniu tej czynności muszę koniecznie umyć ręce!

10. Ostatnim z moich dziwactw jest mlaskanie pod czas posiłku. Wtedy jeżą mi się włosy na całym ciele! O zgrozo!


Bardzo chętnie poczytam czy w Waszych zachowaniach również jest coś 'dziwnego' :-)

Do usłyszenia.

Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz