poniedziałek, 4 listopada 2013

Bibułki matujące

Bibułki matujące Essence oraz Beauty formulas

Niestety mogę porównać Wam tylko opakowania. Jeśli chodzi o działanie to nie zdają u mnie egzaminu wcale ;-/ Jedynym ratunkiem dla mojej buzi jest poprawienie makijażu i przypudrowanie czoła, noska i brody, czyli 'strefy T', która u mnie w okresie jesienno-zimowym daje o sobie znać naprawdę bardzo odczuwalnie ;-(.

Zdecydowanie duży plus za opakowanie bibułek Essence. Zmieści się w każdej torebce.
Bibułki matujące Beauty Formulas.

Lektura dla zainteresowanych hihi
Zdecydowany minus za wyciąganie bibułek. Dość często wyciągamy ich kilka naraz.

Przyjemne dla oka, ciekawa kolorystyka, małe i zgrabne :-)
Plusy tylko za efekty wizualne. Mnie bibułki nie matują wcale. Ścierają mi wręcz makijaż z twarzy ;-/

Druga mini lektura hihi.

Ogromny plus za opakowanie. Bez problemu wyjmiemy bibułkę z opakowania.
Wyglądają jak papier do pieczenia z nazwą firmy hihi.


Może macie inny ratunek dla mojego makijażu?

Pozdrawiam

Charlotte

4 komentarze:

  1. ja polecam bibułki matujące z Wibo. niedrogie, a fajne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, naprawdę nie wiem co się dzieje z moją cerą. Czuję jak każdego dnia się zmienia. Żadne bibułki nie zdają egzaminu. Zaczęłam zmieniać kremy, teraz 'walczę' z kremem matującym z Garniera ;-)
      On chyba mi też nie pomaga ;-( Nie wiem już co robić.. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Witaj ;-)
    Kurcze jak patrze na Ciebie to jestem w szoku wyglądasz zjawiskowo .. Aż niemożliwe ze mozna tak schudnąć
    Może byś coś wiecej napisała o swojej diecie ćwiczeniach itd Czy po schudnieciu nie wisi Ci skóra.Jak dlugo się odchudzałaś ?
    Będzie mi bardzo miło jak mi odpiszesz ;-)
    Ja też walcze z tłuszczykiem miałam bardzo dużo podejść każde konczyły sie fiaskiem moze teraz się uda ;-)
    agnbus@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć :-) Powiem Ci, że jeszcze czasami proszę kogoś żeby mnie uszczypnął, bo są momenty, że nie wierzę, że udało mi się tyle schudnąć hihi

    W notce niżej pisałam, że chciałabym zacząć kręcić filmy, bo wydaje mi się, że może być przyjemniej.. Ale się wstydzę ;-( Brrr.

    Tu masz link do mojego pierwszego filmu..
    http://www.youtube.com/watch?v=fHVPyWbMDiY&feature=youtu.be

    Żeby nakręcić film potrzebuję tak mocnego kopa, którego dostałam jak zaczęłam się odchudzać..

    Myślę, że przed świętami będę mikołajem i nakręcę film hihi

    A w między czasie będą notki na blogu.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń