sobota, 19 października 2013

Bielenda, masełko do ust - 'zmysłowa wiśnia'.

Jestem zachwycona przede wszystkim składem kosmetyku, zapachem, konsystencją, efektem. Moje usta są rozpieszczane z każdym słowem producenta.
Zauważyłam, że większość ludzi wybiera 'smak' - 'zmysłowa wiśnia' (jestem w większości).

Ciekawe jak z wydajnością. Póki co - CHWILO TRWAJ :-)

Pierwsze wrażenie.

'Smaki' - 'Troskliwa brzoskwinia', oraz 'soczysta malina'.
Poczytajcie - to wszystko prawda.

Opakowanie - może być.

Za każdym razem mam jeszcze większą ochotę cię zjeść...


Pozdrawiam

Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz